Mordercy sa wsrod nas ...

Tu chce wam zaprezentowac jeden z artytulow opublikowanych na necie..
Ciekawych komentarzy duzo nie ma na temat tego posta ,jedna mysl wpadla mi do glowy (co o tym pomysla moi znajomi z sl?)
Osobiscie przyznaje , ze jesli za jednego meza dostaje sie 5 lat to chyba bysmy sie spotkali ponownie za 15 lat ,gdybym miala taka mozliwosc :P

*** Aresztowana za zabójstwo wirtualnego męża
Wściekła z powodu rozwodu z wirtualnym mężem Japonka zalogowała się na jego konto w grze internetowej i zabiła należącą do niego postać. Została za to aresztowana, grozi jej do pięciu lat więzienia - poinformowała japońska policja.
W wirtualnym świecie gry postać należąca do 43-letniej nauczycielki gry na pianinie poślubiła bohatera 33-letniego pracownika biurowego. Kiedy ten postanowił się z nią rozwieść, rozgoryczona zalogowała się na jego konto i zabiła jego bohatera. Mężczyzna zawiadomił policję.
To był nagły rozwód, bez słowa ostrzeżenia. Głęboko mnie to zirytowało - tłumaczyła się ze swojej zbrodni. Wirtualna mężobójczyni nie planowała odwetu w rzeczywistym świecie.
Kobieta jest podejrzana o włamanie do komputera i manipulację danymi elektronicznymi. Nie postawiono jej na razie formalnych zarzutów, jednak jeśli zostanie uznana za winną, grozi jej do pięciu lat więzienia lub grzywna do 5 tys. dolarów.
W ostatnich latach coraz częściej wirtualne życie ma konsekwencje w świecie rzeczywistym. W sierpniu w USA pewnej kobiecie zarzucono, że planowała uprowadzenie przyjaciela poznanego w grze społecznościowej "Second Life". Z kolei w Tokio 16-latek został oskarżony o kradzież hasła innego gracza, by wyłudzić wirtualną walutę wartą 360 tys. ***

He he he , no co, niezla z niej blaszka !! bravo dla pani!! to moj komentarz 
A tu pare komentarzy ktore uzylam z tego wlasnie posta ze strony internetowej :

- 5 lat za głupote...Po co 5 lat więzienia, nie lepiej 5 lat bez dostępu do internetu? To by dopiero kara była;)

-SZAJBA JUŻ ODBIJA LUDZIOM. Prawdą jest twierdzenie, że internet jest złem tego świata. Coraz więcej ludzi jest uzależnionych od komputera i głupieje. Niepotrzebne będą wojny, ludzie sami po trochu będą się wykańczać

- Gdyby wszyscy siedzieli przy kompie, nie byłoby wojen, to po pierwsze. Może dla niektórych internet jest "złem tego świata", bo duuużo rzeczy staje się jawnych dzięki internetowi. Co poniektórzy w pokroju braci K. chcieliby, żeby była jedna rządowa tv i nic więcej.
Należy się martwić, że miliardy ludzi nie korzystają z komputera... np nie wszystkie blondynki. Wg mnie to w całej sprawie jest najstraszniejsze

-Tak trochę merytorycznie.
1. Gdyby wszyscy siedzieli przed kompem to nie napisał/a byś tego posta :P .
2. Internet nie jest złem, ale jest dość dużym problemem społecznym o charakterze globalnym ( chodzi o coraz większe uzależnienie od komputera spowodowane internetem - zaniedbywanie rodziny, pracy, przyjaciół, obowiązków domowych itp. ).
3. "Dużo rzeczy zostaje ujawnionych dzięki internetowi" - no kiedyś jak nie było internetu to ludzie nic nie wiedzieli - ciemnota przekazywała sobie informację od ucha do ucha - gazety, tv nie informują ludzi. Tylko dzięki internetowi można zyskać "rzetelne" informację.

- A noc poslubna/
A jak odbyla sie noc poslubna? w rl czy wirtualu?

-Odp.: A noc poslubna- a wiesz że "te sprawy" całkiem nieżle się przeżywa i tutaj.Osobiscie mam 2 narzeczonych wirtualnych i kiedy wyjeżdżam tęsknię za nimi bardzo.

-Wirtualne swiaty to nie nowosc. Gorzej gdy ktos przestaje to traktowac jako zabawe a zaczyna zyc naprawde w tym swiecie. Ja sie tylko zastanawiam kto tu zyje w swiecie realnym: czy ta kobita ktora zabila wirtualnego meza czy policja ktora ja za to zatrzymala. Trzeba tu zaznaczyc ze to nie byla wirtualna policja, nie awatary tylko zywi ludzie.

-Obled jakis... Chociaz wlasciwie to zabicie takiego awatara ma konsekwencje finansowe dla jego realnego wlasciciela. Bo w "Second Life" za wszystko sie placi. Jezeli facecik sobie takiego awatara stworzyl, ubral, "obkupil" to wydal spora kase... no i stracil ja gdy awatar przestal "zyc". Hmmm ale moze nauczy go to czegos na przyszlosc. Z kobietami to trzeba z wyczuciem ;-)


*
...coz za trafne vidio a slowa piosenki ,mmmmm ta niewinna przyspiewke dedykuje mojemu ostatniemu wyrokowi - 5lat bez odwolania :)
*

7 komentarze:

Uzi Boa pisze...

Szkoda tylko, że ta kara 5 lat to za włamanie da jego konto a nie za zabicie mu ava.
Czekam niecierpliwie na dziń, w którym pobicie pikseli w SL będzie sądzone jak pobicie w RL. No bo właściwie to dlaczego nie. Avatar to moja własność, wiecej, to obraz mnie - jeśli wyrażasz brak szacunku wobec ava i dopuszczasz się agresji względem niego, to tak, jakbyś zrobił to względem mnie.
Dlaczego nie miałabym iść z tym do sądu?

Tylko co z gwarancją anonimowości? Czy LL ujawni dane mojego oprawcy, żeby poczta mogła mu przesłać wezwanie do sądu...? :(

Linka pisze...

Uzi. Zabiłaś mnie tym komentarzem.
Pełne identyfikowanie sie z avatarem to dla mnie objaw choroby psychicznej i to całkiem zaawansowanej.

Linka pisze...

ps: te simsowe piosenki rządzą:)

A&A Fashion Shop pisze...

cale szczescie , ze za komentarze na tym blogu nie karaja ... Czy jest to choroba identyfikacja sie az tak ze swoim Avem ?
mysle , ze sa momenty gdzie sie to robi i kazdy z nas sie na tym chwycil ...
Nawet nie zdajesz sobie sprawy Linka jak niekiedy chce wejsc do kompa zamias Allstarowy i skopac Ci tylek :)
ps: simsy gora :)

Uzi Boa pisze...

Linka, to nie identyfikacja z avem, to problem na mój gust prawny. Pomyśl - masz poważną firme w SL, żyjesz z niej. A tu wpada któryś z Twoich ex i jakimś czarodziejskim skryptem zmienia Ci ava w żabę. Do klienta nie pójdziesz, dochodu nie masz, zaczynasz głodować w RL.
Sprawa dla sądu raczej.

P.s. mi to video nie działa :(

Uzi Boa pisze...

aaa.... już działa :)

Klawe, przenosimy się do Simsów?
Aga, tam pewnie też mają logi jakieś...

Linka pisze...

Lindenlab powinien to odpowiednio zabezpieczać.
Jeśli Ty mówisz o tych 10 avatarach miejących poważną firmę, żyjąca z SL
:)

 
Copyright © A&A Fashion